Tak Podolski podsumował Kane’a, a potem Lewandowskiego. Zero złudzeń

Tak Podolski podsumował Kane’a, a potem Lewandowskiego. Zero złudzeń

**Tak Podolski podsumował Kane’a, a potem Lewandowskiego. Zero złudzeń!**

W wywiadzie, który wstrząsnął światem piłki nożnej, Lukas Podolski, były niemiecki napastnik i legenda reprezentacji, bez ogródek wyraził swoje zdanie na temat dwóch czołowych napastników współczesnego futbolu – Harry’ego Kane’a i Roberta Lewandowskiego. To, co powiedział, zaskoczyło nie tylko fanów obu graczy, ale także ekspertów, którzy nie spodziewali się tak ostrych słów.

**1. Kane: „Zbyt mało elastyczności, brak wystarczającej jakości”**

Zaczynając od Anglika, Podolski nie szczędził krytyki. „Harry Kane jest świetnym strzelcem, ale brakuje mu tej elastyczności, której wymagają wielcy napastnicy. Jest przewidywalny i często zbyt mało zaskakuje obrońców. Oczywiście, potrafi zdobywać bramki, ale to nie tylko o to chodzi” – powiedział bez ogródek Podolski.

Dalej, niemiecki mistrz dodał: „Nie widzę w Kane’ie tej iskry, która sprawia, że stajesz się legendą. On wciąż jest bardzo dobrym napastnikiem, ale nie ma tego, czego brakowało mi u niego: jakości w decydujących momentach, kiedy gra staje się bardziej taktyczna i wymagająca. On nie potrafi przełamać rywali w kluczowych momentach, jak to robił na przykład Messi czy Ronaldo.”

**2. Lewandowski: „Słaba mentalność w wielkich meczach”**

Kiedy rozmowa przesunęła się na temat Roberta Lewandowskiego, reakcja Podolskiego była równie stanowcza. „Lewy to świetny piłkarz, ale jego mentalność w wielkich meczach jest czasem słaba. Zbyt często znika w decydujących momentach, a to jest coś, czego nie wybacza się w futbolu na najwyższym poziomie” – powiedział.

Podolski nie pozostawił suchej nitki na polskim napastniku: „Wiem, że Robert zdobywa wiele bramek w ligach, w których gra, ale w międzynarodowych turniejach, kiedy liczy się każdy szczegół, jego gra staje się przewidywalna. Wystarczy tylko popatrzeć na ostatnie mistrzostwa Europy czy Mistrzostwa Świata – nie potrafił przejąć odpowiedzialności, kiedy było to naprawdę potrzebne.”

**3. Konflikt wewnętrzny: Kiedy Podolski krytykuje swoich kolegów z drużyny?**

To, co najbardziej zszokowało wszystkich, to fakt, że Podolski nie tylko wypowiadał się krytycznie o Kane’ie i Lewandowskim, ale także zasugerował, że mentalność piłkarzy z „starszego pokolenia” może być problematyczna dla drużyn narodowych. „Jeśli nie potrafisz odnaleźć się w wielkich meczach, to lepiej nie nazywaj się liderem drużyny. I niestety, zarówno Kane, jak i Lewandowski, w niektórych kluczowych momentach, nie sprostali oczekiwaniom.”

Wśród piłkarskich ekspertów rozgorzała dyskusja. „To są bardzo ostre słowa, ale może właśnie takie wypowiedzi są potrzebne, by pobudzić naszych napastników do pracy nad swoją mentalnością” – powiedział były trener niemieckiej reprezentacji. „Podolski w swojej karierze przeżył bardzo wiele i ma prawo wyrażać swoje zdanie, choć te słowa są szokujące” – dodał.

**4. Zaskakujące przeprosimy w mediach społecznościowych?**

Po tak kontrowersyjnej wypowiedzi, zarówno Kane, jak i Lewandowski zareagowali na słowa Podolskiego w mediach społecznościowych. „To smutne, że osoby z naszej branży uderzają w swoich kolegów zamiast wspierać. Czasami trzeba poczekać, by zrozumieć, co oznacza gra na najwyższym poziomie” – napisał Kane na swoim Twitterze.

Lewandowski również odniósł się do wypowiedzi niemieckiego byłego napastnika: „Nie ma sensu reagować na nieuzasadnione opinie. Moja praca na boisku mówi za mnie. Każdy, kto widział mnie w akcji, wie, że jestem gotów na wyzwania, które niesie ze sobą gra na najwyższym poziomie”.

**5. Co dalej?**

Po tych słowach Podolski zapewne nie będzie miał łatwego życia w niemieckich mediach piłkarskich. Jednak jednocześnie trudno nie zauważyć, że jego wypowiedzi mogły wywołać szerszą dyskusję o mentalności współczesnych napastników. Czy naprawdę Kane i Lewandowski są gotowi na wyzwania, które stawiają im wielkie turnieje? A może faktycznie brakuje im tej legendarnej charyzmy i odwagi, którą posiadają inni wielcy piłkarze?

Jedno jest pewne – świat piłki nożnej jeszcze długo będzie żył echem tych mocnych słów, a sami Kane i Lewandowski będą musieli odpowiedzieć na krytykę, jaką wystosował ich były kolega z boiska.