Sports
Świątek i Kawa prowadziły 5:1. A potem dramat, jakiego jeszcze nie było
Świątek i Kawa prowadziły 5:1. A potem dramat, jakiego jeszcze nie było
**Świątek i Kawa prowadziły 5:1. A potem dramat, jakiego jeszcze nie było**
W niesamowitym meczu tenisowym Iga Świątek i Magdalena Kawa prowadziły już 5:1 w decydującej partii, jednak to, co miało być łatwym zwycięstwem, zamieniło się w dramat. Polki, które były bliskie wygranej w grze deblowej, nagle zaczęły tracić punkty. Z minuty na minutę przewaga topniała, a rywalki zaczęły odrabiać straty. Mimo początkowej dominacji, sytuacja na korcie zmieniała się błyskawicznie, a tenisistki nie były w stanie opanować nerwów.
Kiedy mecz zbliżał się do końca, Świątek i Kawa nie potrafiły utrzymać koncentracji, co doprowadziło do niespodziewanej przegranej. Zawodniczki rywalizujące z Polkami wykorzystały szansę i odwróciły losy meczu, wygrywając ostatecznie 7:5. Ten dramatyczny finał spotkania z pewnością pozostanie w pamięci kibiców jako jeden z najbardziej zaskakujących momentów w tenisowym świecie.